Translate

sobota, 23 czerwca 2012

Rozdział 33

* ROSE *

- Ej to ja lecę, powinnam być niedługo. - rzekłam i uśmiechnęłam się do reszty.
- Na pewno nie chcesz żebym z Tobą poszła ? - spytała mnie Natalie.
- Albo ja. - dorzuciła z uśmiechem Cleo.
- Nie. Spokojnie. Pójdę sama. - odwzajemniłam uśmiech i skierowałam się do wyjścia. Chciałam pójść sama, bo dawno nie chodziłam po centrum handlowym samotnie. Robiłam tak w Polsce... bo i tak nie miałam z kim chodzić. Jest to dla mnie pewien sposób na odstresowanie. Weszłam do sklepu z pięknymi szpilkami, gdy zaczepiła mnie jakaś dziewczyna.
- Hej. Ty jesteś dziewczyną Harry'ego prawda? - spytała, patrząc na mnie dziwnym wzrokiem.
- Tak. - odpowiedziałam wymijająco i zaczęłam dalej oglądać wybrane buty.
- Dobrze Ci radzę, zostaw go w spokoju. - wysyczała. Obróciłam się wkurzona.
- Bo co ?
- Bo pożałujesz.
- Jesteś chora. Gdybyś była jego fanką to cieszyłabyś się jego szczęściem. - powiedziałam zirytowana.
- Myślisz, że on jest z Tobą szczęśliwy? Hahahaha. Spójrz na siebie. - zaśmiała się chamsko.
Wybuchnęłam śmiechem.
- Słuchaj, to nie ważne jak wyglądam.. Harry mnie kocha. - odpowiedziałam pewnie.
- Skąd wiesz ? - spojrzała mi prosto w oczy.
- Bo może mieć każdą a wybrał właśnie mnie. - powiedziałam i odeszłam od niej. Usłyszałam jeszcze tylko, że pożałuję i poszłam do kasy kupić buty. Wyszłam i skierowałam się prosto do domu. Stanęłam przed jezdnią wyczekując zielonego światła. Gdy się pojawiło wkroczyłam na ulicę, a samochód ruszył. Zdążyłam odskoczyć. Za kierownicą siedziała właśnie tamta dziewczyna.
- No pięknie. - jęknęłam i podniosłam się z miejsca. Rozejrzałam się czy nie ma jej w pobliżu i pędem ruszyłam do domu. Odłożyłam torby do swojego pokoju i zadzwoniłam do Harry'ego.
- Mógłbyś po mnie przyjechać? Nie chcę iść sama. - jęknęłam prosząc.
- Oczywiście, że tak skarbie. A coś się stało? - spytał.
- Nie, okej jest. Czekam. - powiedziałam i rozłączyłam się.
Nie chciałam iść sama, szczerze mówiąc bałam się, że ta dziewczyna coś mi zrobi. Po chwili przyjechał Hazza.
- Hej. - pocałował mnie na przywitanie.
- Chodźmy.- dodał kierując się do auta.
Po drodze ciągle się rozglądałam czy nie ma tej dziewczyny.
- Kochanie... Zapomniałem Ci powiedzieć... Przyjechała moja przyjaciółka.. I robimy imprezę dzisiaj.. Chłopcy z dziewczynami już szykują. - rzekł powoli jakby bał się, ze go ochrzanię.
- Super !  - powiedziałam entuzjastycznie. Cieszyłam się, miałam nadzieję, że zapomnę o dzisiejszym wydarzeniu. Dojechaliśmy i po przywitaniu się ze wszystkimi  zaczęliśmy dekorować mieszkanie. Nie mogłam jednak zapomnieć o dzisiejszej sytuacji.
- Rose wszystko okej ? - spytał Zayn, gdy znowu wypadła mi taśma z ręki.
- Tak. - zapewniłam.
- Coś mi się nie wydaje. - dodał Harry obejmując mnie od tyłu.
- No powiedz, co się stało. Odkąd wróciłaś z zakupów jesteś jakaś nieobecna. Myślami gdzie indziej. - zmartwił się.
- Naprawdę wszystko ok. - powiedziałam wymijająco i zaczęłam ponownie dekorować sufit.

* HARRY *

Od momentu mojego przyjechania po Rose, ona tak jakby nie ogarniała. Wszystko jej upadało, a co mówiłem to musiałem powtarzać bo ona " się zamyśliła ". Martwiłem się.. Coś musiało się wydarzyć, gdy była na zakupach. Wiedziałem to. Ale ona nie chciała mi powiedzieć o co chodzi. Doszła godzina 20. Goście zaczynali się schodzić. Po chwili przyszła Emma. Postanowiłem poznać moją przyjaciółkę z Rose.
- Emma ! - zawołałem.
- Hazzuś ! - krzyknęła i podbiegając przytuliła mnie mocno.
- Chodź ! Chcę żebyś osobiście poznała Rose. - powiedziałem na co ona szeroko się uśmiechnęła.
- Rose, to jest moja przyjaciółka Emma. - powiedziałem. Rose zrobiła zdziwioną, a zarazem naburmuszoną minę.
- Hej. Miło mi Cię poznać, Harry dużo o Tobie opowiadał. Jesteście naprawdę świetną parą. - powiedziała Em.
- Wiem. - odpowiedziała chamsko Rose. - Przepraszam, ale źle się czuję. Chyba pójdę do domu. Cześć. - rzekła Rose i zaczęła się oddalać.
- Przepraszam. - wydukałem do Emmy.
- Nie ma za co. Twoja dziewczyna chyba jest zazdrosna. - krzyknęła za mną, a ja ruszyłem za moją ukochaną.


* ROSE *

Siedziałam i piłam piwo, gdy zawołał mnie Harry.
- Rose, to jest moja przyjaciółka Emma. - powiedziałem. Rose zrobiła zdziwioną, a zarazem naburmuszoną minę.
- Hej. Miło mi Cię poznać, Harry dużo o Tobie opowiadał. Jesteście naprawdę świetną parą. - powiedziała ta kłamliwa suka. Najpierw mi mówi, że mam go zostawić, próbuje mnie zabić a teraz udaje taką niewinną. Szmata.
- Wiem. - odpowiedziałam. - Przepraszam, ale źle się czuję. Chyba pójdę do domu. Cześć. - dodałam i odeszłam.
Harry za mną pobiegł.
- Ej o co Ci chodzi ? - spytał z wyrzutem.
- O nic. - odpowiedziałam.
- Tak, jak zwykle. Zawsze masz jakiś problem. - dodał.
- Ja?! Ja mam problem?! - wkurzyłam się. - To idź do niej a mnie zostaw ! Ona na pewno nie będzie miała problemu ! - krzyknęłam.
- Zazdrosna jesteś! - prychnął.
- Nie jestem zazdrosna! Nie wiesz o co chodzi! - darłam się.
- To mi wyjaśnij! - podniósł głos. Pierwszy raz podniósł na mnie głos.
- Jakoś nie mam ochoty ! - powiedziałam i trzasnęłam drzwiami.
________________________________________________________________

Jest! Przepraszam, że tak długo, ale mam mało czasu :D wieczorami gadam na skajpaju, zresztą jak teraz a przez cały dzień jestem na dworze :D przykro mi ale nie jestem domowniczką.


LOVE YOU ALL <3


Ataaaaaaa : *

5 komentarzy:

  1. Szkoda, że nie powiedziała Hazzie.
    Ale i tak super rozdział <3
    Wpadniesz ?
    http://timehealsallwoundss.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Super rozdział. Ciekawi mnie, czemu Emma tak się na Rose uwzięła. Musi mieć jakiś solidny powód, a nie tylko tekst w stylu " On nie jest z Tobą szczęśliwy." Co cóż...
    Mam nadzieję, że Harry i Rose się pogodzą a ona mu wszystko wyjaśni.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. O coś się zaczyna dziać! Ciekawe....bardzo ciekawe....ale ona mogła powiedzieć o tym Harremu. Wyjaśniłby tą sprawę....
    ps. u mnie nowy rozdział ----->http://my-love-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. CZEKAM NA NN <33

    OdpowiedzUsuń
  5. Co za głupia idiotka z tej Emmy. Ona ma chyba problem w główce. Naprawdę.. :D
    Wiesz,jak zauważyłam,że pojawił się nowy rozdział.To bardzo się ucieszyłam.Bardzo,bardzo.
    Ja tam się cieszę że Harry jest z Rose.Ale ta Emma wszystko psuje.-.-
    A właśnie co do rozdziału..
    Hmm. Jak zwykle jest fenomenalny!
    Tak bardzo Ci zazdroszczę ;*


    in-thearmsofanangel.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń