Siedziałam cały tydzień w pokoju. Z Niall'em i przyjaciółmi w ogóle się nie widziałam. Rozmawiałam z nimi przez telefon, ale zawsze krótko. Leżałam na łóżku wsłuchując się w ulubione piosenki, po chwili z dołu zawołała mnie mama.
- Kochanie.. Chodź na dół, proszę. - "zawołała".. krzyknęła w miarę sił, ponieważ po ostatnich wydarzeniach jej stan psychiczny się pogorszył, zresztą jak i fizyczny, bo strasznie schudła. Nie jadła prawie nic.. chyba ze strachu.
- Co się stało? - spytałam schodząc na dół.
- Ja nie mam skąd załatwić tych pieniędzy... Nie mam pojęcia, co my zrobimy.. - powiedziała mama i rozpłakała się. Przytuliłam ją mocno do siebie i wiedziałam już, że nadszedł ten czas.. Trzeba wybrać się do chłopaków i im powiedzieć.. poprosić o pomoc. To nasze jedyne wyjście.
- Mam pewien plan. Ale muszę wyjść z domu. - powiedziałam do mojej rodzicielki ocierając jej łzę z policzka.
- Bądź ostrożna i uważaj na siebie. - rzekła, a ja od razu skierowałam się do wyjścia. Ubrałam buty i sięgnęłam po skórę, bo nie było aż tak ciepło.
Szłam wzdłuż ulicy.. Do domu chłopaków miałam jeszcze jakieś 200 metrów. Po chwili podbiegł ktoś do mnie i przystawił coś do nosa i ust. Dalej nic nie pamiętam. Obudziłam się w dziwnym miejscu. Czyżby opuszczony magazyn? Najprawdopodobniej. Wiedziałam, dlaczego się tu znalazłam.. Jestem kolejna.. czyli mama jest ostatnia.. Oby zdążyła zdobyć pieniądze zanim zrobią coś jej... Tatę zamordowali dawno temu, więc moja rodzicielka będzie miała tyle samo czasu, co ja po śmierci taty. Wiedziałam, że to jest już mój koniec. Koniec tej pięknej przygody mojego życia.. Ale spodziewałam się takiego zwrotu akcji, ponieważ moje życie było za wspaniałe.. Chłopak, przyjaciele... Byłam za szczęśliwa... Nikt nie ma takiego szczęścia na zawsze.. Zazwyczaj przychodzi ten gorszy moment w najmniej oczekiwanym momencie. Myślisz, że wszystko już będzie super, że będziesz do końca życia tak szczęśliwa, radosna, aż tu nagle przychodzi taki dzień, kiedy wiesz, że wszystko to, co było piękne w Twoim życiu właśnie dobiegło końca.. Dla niektórych ten koniec przychodzi szybciej, niektórym później. Niestety wychodzi na to, że należę do tej pierwszej grupy... Boję się o mamę.. że ona może sobie nie poradzić.. Nigdy nie była 'twarda', można ją wręcz określić jako kruszynkę, jeśli chodzi o stronę emocjonalną.. Nie wiem jak to wszystko będzie. Oby jak najlepiej. Moje rozmyślania przerwał męski głos.
- Hej słoneczko. - powiedział i cwaniacko się uśmiechnął.
- Co chcesz mi zrobić ? - spytałam od razu.
- Wiesz, twój ojciec nie oddał pieniędzy.. teraz też ich nie otrzymaliśmy... już powinnaś się domyślić co Cię czeka. - odrzekł patrząc mi prosto w oczy.
- Dlaczego to robicie? Przecież jesteście bogaci.. Nawet tak duża suma, nie robi Wam różnicy.. - powiedziałam nie rozumiejąc ich wszystkich.
- Kochanie.. tu nie chodzi o pieniądze.. tu chodzi o honor. Jeśli odpuścilibyśmy Wam, to każdy by chciał nie oddawać. Nie ma tak łatwo. Przykro mi . - wyjaśnił.
- To co wybierasz hmm.. nóż czy skalpel ? - dodał śmiejąc się.
Podszedł do mnie i przyłożył mi nóż do ręki. Przejechał nim przez całą jej długość. Od ramienia aż do dłoni. Krew zaczęła mi cieknąć strumieniem, chociaż nie rozciął aż tak bardzo. Nie zemdlałam, czułam cały ból. Przypomniałam sobie wszystkie chwile z Niall'em. Tak bardzo chciałabym teraz z nim być.. Móc go dotknąć, usłyszeć, zobaczyć.
* NIALL *
Siedzieliśmy w domu.. Jak zwykle.. Odkąd Cleo się praktycznie nie odzywa jest o wiele gorzej. W domu jak było zoo to teraz jest cmentarz. Każdy chodzi jakiś struty. Ja to już w ogóle normalnie nie funkcjonuję.. Nic nie jem, często wszyscy się na mnie wydzierają.. Ale mam to gdzieś.. Nie mam po prostu ochoty jeść. To, co czułem w środku, było nie do opisania. Moja własna dziewczyna olała mnie i przyjaciół... dlaczego? Nie wiem. Ciągle zadaję sobie to pytanie. Powód jakiś musiała mieć.. Ale jaki to nie mam pojęcia. Mam wrażenie, że Natalie coś wie.. Jest czymś wyraźnie zmartwiona.. Muszę z nią porozmawiać. Postanowiłem nie czekać i iść od razu.
- Natalie.. Możemy pogadać? - odezwałem się na co ona tylko skinęła głową i podążyła za mną z powrotem do mojego pokoju.
- Ty wiesz dlaczego Claudie się do nas nie odzywa? Teraz nawet nie odbiera.. - zacząłem.
- Niall... ja nie wiem dlaczego tak nagle nie chcę się z nami spotykać.. Jak to nie odbiera? - zdziwiła się i wyciągając komórkę z kieszeni wybrała jej numer.
- Abonent czasowo niedostępny. - powtórzyła ironicznie.
- No właśnie.. Dziwne nie? Cleo zawsze miała naładowany i w ogóle. Coś musiało się stać. - rzekłem do niej. - Ja wiem, że Ty wiesz, co się dzieje. - dodałem po chwili.
- Niall, ja nie mogę Ci nic powiedzieć... Nikomu nic nie mogę mówić.. Obiecałam. Jak Cleo będzie chciała to sama wam powie, lub ja, ale tylko za jej pozwoleniem. - przyznała się i opuściła pomieszczenie. Czyli jednak Natalie wie... A mi Cleo nie powiedziała. Miło się dowiedzieć, że miłość twojego życia nie ma do Ciebie zaufania. Czuję się teraz naprawdę zajebiście.
* NATALIE *
Jestem na siebie strasznie zła... Przyznałam się, że wiem, co jest Cleo.. Głupio zrobiłam. Niall teraz będzie myślał, że Claudie nic mu nie mówi, że mu nie ufa i w ogóle. Czemu ja myślę dopiero jak coś powiem ? Pytam się czemu?! Mam nadzieję, że Cleo teraz chociaż o nim myśli. Poniekąd ją rozumiem.. Ale żeby nie dać znaku życia przez tyle czasu.. Nawet nie odbiera telefonu. Normalnie to już dawno bym do niej poszła, ale ona nie pozwoliła.. Powiedziała, że nie mogę.. Że jeśli to zrobię, to się do mnie nigdy nie odezwie. Może powinnam zaryzykować? Nie. Na razie nie. Poczekam jeszcze trochę..
* ROSE *
Przez ten cały czas, zbliżyłam się trochę do Harry'ego.. Zaprzyjaźniliśmy się bardzo. Odkąd Cleo się nie odzywa każdy jest przybity.. To nie to samo, co wcześniej. Nie mam pojęcia, dlaczego Claudie nas tak zostawiła, ale wiem, że musiała mieć poważny powód.. Ona naprawdę kochała Niall'a. Z rozmyślań wyrwał mnie głos Harry'ego.
- Znowu się zamartwiasz? - spytał.
- A Ty nie ? - odpowiedziałam pytaniem na pytanie.
- Martwię się.. Bardzo.. Cleo jest moją przyjaciółką. - dodał ściszonym tonem. Nie odpowiedziałam tylko przytuliłam chłopaka.
- Wszystko będzie dobrze. Musi być. - dodał i pocałował mnie w głowę.
Nie przeszkadzało mi takie zachowanie. Jak dla mnie to jak najbardziej przyjacielskie gesty. Martwiłam się strasznie i tęskniłam za Claudie. Z zewnątrz to może się wydawać dziwne, ale my byliśmy, jesteśmy ze sobą bardzo zżyci. Pomyślcie, jak wy byście się zachowywali, gdyby wasza przyjaciółka zerwała z wami kontakty nie mówiąc dlaczego... Poza tym ja wiem, że stało się coś złego.. Czuję to po prostu..
_______________________________________________________________________
Przepraszam, że tak długo.. Mam nadzieję, że się nie gniewacie.. Kocham was < 3 / @Natalia_Ata
+ zapraszam na drugiego bloga, którego pisze z Esterą ; )
http://ineedyourlovemybabe.blogspot.com/
* NATALIE *
Jestem na siebie strasznie zła... Przyznałam się, że wiem, co jest Cleo.. Głupio zrobiłam. Niall teraz będzie myślał, że Claudie nic mu nie mówi, że mu nie ufa i w ogóle. Czemu ja myślę dopiero jak coś powiem ? Pytam się czemu?! Mam nadzieję, że Cleo teraz chociaż o nim myśli. Poniekąd ją rozumiem.. Ale żeby nie dać znaku życia przez tyle czasu.. Nawet nie odbiera telefonu. Normalnie to już dawno bym do niej poszła, ale ona nie pozwoliła.. Powiedziała, że nie mogę.. Że jeśli to zrobię, to się do mnie nigdy nie odezwie. Może powinnam zaryzykować? Nie. Na razie nie. Poczekam jeszcze trochę..
* ROSE *
Przez ten cały czas, zbliżyłam się trochę do Harry'ego.. Zaprzyjaźniliśmy się bardzo. Odkąd Cleo się nie odzywa każdy jest przybity.. To nie to samo, co wcześniej. Nie mam pojęcia, dlaczego Claudie nas tak zostawiła, ale wiem, że musiała mieć poważny powód.. Ona naprawdę kochała Niall'a. Z rozmyślań wyrwał mnie głos Harry'ego.
- Znowu się zamartwiasz? - spytał.
- A Ty nie ? - odpowiedziałam pytaniem na pytanie.
- Martwię się.. Bardzo.. Cleo jest moją przyjaciółką. - dodał ściszonym tonem. Nie odpowiedziałam tylko przytuliłam chłopaka.
- Wszystko będzie dobrze. Musi być. - dodał i pocałował mnie w głowę.
Nie przeszkadzało mi takie zachowanie. Jak dla mnie to jak najbardziej przyjacielskie gesty. Martwiłam się strasznie i tęskniłam za Claudie. Z zewnątrz to może się wydawać dziwne, ale my byliśmy, jesteśmy ze sobą bardzo zżyci. Pomyślcie, jak wy byście się zachowywali, gdyby wasza przyjaciółka zerwała z wami kontakty nie mówiąc dlaczego... Poza tym ja wiem, że stało się coś złego.. Czuję to po prostu..
_______________________________________________________________________
Przepraszam, że tak długo.. Mam nadzieję, że się nie gniewacie.. Kocham was < 3 / @Natalia_Ata
+ zapraszam na drugiego bloga, którego pisze z Esterą ; )
http://ineedyourlovemybabe.blogspot.com/
Nie no spoko :) Warto było czekać. szkoda tylko że krótki :( Ale myślę że następny bd już dłuższy :** Rozdział zajebisty :P Czekam na nn :}
OdpowiedzUsuńSuper rozdział :) Jestem ciekawa co się stanie z Cleo i z Niallem ?????????????
OdpowiedzUsuńDodawaj szybko NN !!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńSuper!! pisz szybko kolejny! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na nietypową historię http://fifi1d.blogspot.com/
świetny blog ! :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie na :
paradise-with-you.blogspot.com
pojawił się właśnie prolog i chciałabym się dowiedzieć czy się nadaje :)
superr ; **
OdpowiedzUsuńczekam na nn < 333
boskie too no .! ♥♥
Genialne <3 Czekam na kolejny rozdział :)
OdpowiedzUsuńGenialnyy .! czekam na nn :P
OdpowiedzUsuńZajebistyy .! nie mogę się doczekać następnegoo .!
OdpowiedzUsuńMegaa .! Mam nadzieję że na 22 nie bd mysiała długo czekać :**
OdpowiedzUsuńGenialnie Zajebiste :P
OdpowiedzUsuńhttp://run-in-this-direction.blogspot.com/
CUDNIE :)
OdpowiedzUsuńczekam na nn:)
i zapraszam do mnie :)
http://one-thing-onedirection.blogspot.com/
Następny chce :D .
OdpowiedzUsuńFajny. :D I LIKE IT!
OdpowiedzUsuńhttp://dont-wanna-be-without-1d.blogspot.com/
Fajny, zapraszam na mój ---> http://storyaboutmyfavoritebandonedirection.bloog.pl/?_ticrsn=5&ticaid=6e774
OdpowiedzUsuńsuper już czekam na następny
OdpowiedzUsuńEjj kiedy następny rozdział .? Świetny :** CZekamm
OdpowiedzUsuń