Jak zwykle dostałam butelkę wody.. Tylko to mi dawano. Wszedł wysoki, szczupły blondyn i podał wodę. Napiłam się.
- Wstawaj. Idziemy. - odezwał się, gdy zakręciłam picie.
- Gdzie? - spytałam zdezorientowana a zarazem przestraszona.
- Nie gadaj, chodź. - powiedział, a ja zrobiłam to, co kazał.
Wsiadłam do samochodu. Patrzyłam przez okno. Dojechaliśmy pod MilkShake City. Jeden z nich wysiadł. Miałam ochotę wybiec z samochodu i zacząć krzyczeć, ale i tak by mi się to nie udało, więc nawet się nie wysilałam. Po kilkunastu minutach podjechaliśmy bliżej i czarnowłosy chłopak wciągnął jakąś dziewczynę do środka. Nie widziałam dokładnie jej twarzy dopóki się do mnie nie obróciła.
- CLEO! - wykrzyczała, gdy ruszyliśmy, bo wtedy chłopak zdjął jej rękę z ust.
- NATALIE! - przytuliłyśmy się. - Co Ty tu robisz? - spytałam.
- To czyli nas nie wypuścicie ? - skierowała pytanie do blondasa.
- Wypuścimy. Myśleliście, że co my? Mordercy? - zaśmiał się.
- Nie w ogóle.. - skomentowałam.
- Odjedziemy trochę dalej i was wypuścimy. - dodał.
Dojechaliśmy aż za galerię handlową. Stamtąd miałyśmy długą drogę do domu. Ale cóż.
- Wysiadajcie. I jak pójdziecie na policje to i tak was znajdziemy, a nam nic nie zrobią. - odezwał się jeden.
- Wiem.. - wyszeptałam i otworzyłam drzwi.
- Miłego dnia. - wyszczerzył się blondyn i odjechali.
- Natalie! Dziękuję za pomoc ! - przytuliłam ją.
- Chodź do chłopaków. - złapała mnie za rękę.
- Nie. - zaprzeczyłam, chcę do domu, do mamy. - odrzekłam.
- To ja zadzwonię po Zayn'a, żeby po nas przyjechał. - zaproponowała.
- Wolę się przejść. - odparłam szybko.
- Jasne, nie ma sprawy. Tylko zadzwonię, że wszystko okej. - uśmiechnęła się i wyciągnęła telefon.
* NATALIE *
- NATALIE! - wydarł się mój chłopak. - Nic Ci, Wam nie jest? - dopytywał.
- Zayn uspokój się. Nic nam nie jest. - odparłam.
- Przyjechać po Was? Gdzie wy w ogóle jesteście? - zadawał kolejno pytania.
- Nie przyjeżdżać. Jesteśmy w drodze do domu Cleo. Ona chce teraz pobyć z mamą. Przekaż Niall'owi, że jak dojdzie do siebie to na pewno się odezwie. Muszę kończyć, kocham Cię, pa. - powiedziałam.
- Okej, przekażę. Ja mocniej . - odparł a ja się rozłączyłam.
- Dziękuję Natalie.. Muszę jeszcze opracować plan jak przeprosić Niall'a. Powinnam mu była od razu wszystko powiedzieć. Poza tym muszę im podziękować... Przyczynili się do uratowania mi życia. - powiedziała.
- Na pewno się ułoży. I nie przyczynili się tylko uratowali. - uśmiechnęłam się.
- I tak największą robotę odwaliłaś Ty.. Od nich by pieniędzy nie przyjęli.. Oni przecież ich znają.. Poza tym naraziłaś swoje życie by ratować moje.. - mówiła, a ja po jej policzkach spływały łzy. Wytarłam je szybko.
- Teraz już nie ma co się przejmować. - przytuliłam ją. Resztę drogi przeszłyśmy w milczeniu. Doszłyśmy. Cleo od razu nacisnęła na klamkę. Drzwi były otwarte. Weszłyśmy powoli. Na kanapie siedziała mama Claudie wpatrzona w album ze zdjęciami. Płakała.
- Mamo.. Kocham Cię. - powiedziała do niej.
- Claudie! Żyjesz! Kochanie! Nawet nie wiesz, jak ja się martwiłam! - wykrzyczała i mocno przytuliła córkę.
- To ja już pójdę. Cleo odezwij się. - rzekłam. - Pa. - dodałam i skierowałam się do wyjścia.
Nie chciałam im przeszkadzać... Wiem, co one przeżyły.. Ja też straciłam ważne dla mnie osoby.. Wiem, że chcą nacieszyć się sobą.. Ja jakbym mogła zobaczyć się z rodziną to na pewno chciałabym zostać z nimi sama. Chciałabym się nacieszyć tymi chwilami.. Ale niestety nie było mi to dane. Musiałam w tak młodym wieku pogodzić się z samotnością i stratą najważniejszych osób w moim życiu.
* NIALL *
Obudziłem się rano. Wczoraj Cleo nie przyszła.. Zasnąłem bardzo późno. Ciągle o niej myślałem. Chciałem znowu poczuć jej bliskość, móc ją chronić, wspierać, po prostu być przy niej. Poszedłem od razu do łazienki. Ubrałem się i skierowałem na dół. Wsunąłem szybko śniadanie. Biorąc swoją komórkę wróciłem z powrotem do siebie. Wybrałem numer mojej ukochanej. Odebrała po 1 sygnale.
- Niall.. - usłyszałem jej delikatny głos. Tak bardzo za nim tęskniłem.
- Kochanie. Spotkajmy się. Nie wytrzymam dłużej. - powiedziałem od razu.
- Niedługo u Ciebie będę. - rzekła i rozłączyła się.
Czekałem. Byłem cały w skowronkach. Po chwili drzwi od mojej sypialni uchyliły się a w nich ukazała się postać mojego anioła.
- Cleo.. - powiedziałem wstając. Podszedłem i czule ją pocałowałem.
- Niall, ja przepraszam, że nic Ci nie powiedziałam. Nie chciałam Cię narażać na niebezpieczeństwo. Dziękuję.. To dzięki Wam i Nat jestem tu i żyję. Kocham Cię najbardziej na świecie. - wypowiedziała te słowa, a ja poczułem się najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi. Myślałem, że ją straciłem, ale jest przy mnie.
- Kocham Cię bardzo mocno. - rzekłem do niej. - I mam prośbę.. Jeśli chciałabyś mnie kiedyś zostawić to zaopatrz mnie w żyletki ... Bo ja bez Ciebie nie potrafię funkcjonować. - powiedziałem patrząc jej prosto w oczy.
- Nigdy Cię nie zostawię.. Bo bez Ciebie nie ma mnie. - odparła. Przyciągnąłem ją do siebie i lekko musnąłem jej usta.
- Kocham Cię Cleo. - rzekłem i ponownie zatopiłem swoje usta w jej.
Po nacieszeniu się sobą zeszliśmy na dół.
- Świetnie widzieć Was razem, szczęśliwych. - zwrócił się do nas Liam. Uśmiechnąłem się i dołączyliśmy do przyjaciół oglądających jakąś komedie. Po chwili jednak Lou sięgnął po pilota i wyłączył tv.
- Co Ty robisz? - zbulwersował się Zayn.
- Butelka? - odezwał się Harry i spojrzał na Louis'a.
- Czytasz mi w myślach Hazziątko. - odparł Lou i uśmiechnął się cwaniacko.
Zaczęła się gra. Pierwszy kręcił Zayn, bo chciał. Wypadło na Natalie.
- Dawaj buziakaaa ! - odezwał się bez zastanowienia. Nat uśmiechnęła się i pocałowała swojego chłopaka. Zakręciła. Wypadło na Lou, który wybrał wyzwanie.
- No więc.. hm.. WIEM! Danielle ma strój tego anioła.. Ubierz go i biegając po ulicy krzycz: "Ludzie patrzcie, jestem aniołem.". To ma być przekonujące! - zaśmiała się.
- Dobra! - powiedział Lou entuzjastycznie. Przebrał się i wyleciał na ulicę krzycząc. Ludzie patrzyli na niego jak na idiotę, a my już leżeliśmy ze śmiechu. Gdy wrócił i zakręcił wypadło na Claudie.
- Pocałuj hmm.... - zastanawiał się. A ja się strasznie bałem.. Byłem o nią bardzo zazdrosny.
- Niall'a. Bo on przecież nas pozabija jak któryś Cię dotknie. - zaśmiał się a mi kamień spadł z serca.
- I dobrze. - powiedziałem, a później przykleiłem swoje usta do ust mojej ukochanej.
Minęły już chyba 2 godziny, a my dalej graliśmy.
- Kochanie... Zmywamy się? - wyszeptałem do ucha Cleo. Na potwierdzenie skinęła głową. Złapałem ją za rękę i po chwili leżeliśmy już w moim łóżku wtuleni w siebie napawając się wzajemną bliskością.
______________________________________________________________________
Przepraszam, że dodaje dopiero teraz, ale mam zapierdziel w szkole.. Poprawianie ocen i w ogóle. Nie wiem jak szybko pojawi się następny rozdział, ponieważ w środę mnie nie ma, a w piątek mam kolejny konkurs taneczny. Widzę, że czyta to prawie 100 osób, a komentarzy nawet 20 nie ma. Ja rozumiem, że każdy czyta sporo blogów i ma mało czasu. Ale jest mi trochę przykro z powodu tak małej ilości komentarzy. Mi się przez to wydaję, że już prawie nikt tego nie czyta, bo to, że tam jest zaznaczone to wcale nie znaczy, że tyle osób czyta na bieżąco mojego bloga.
Chciałam bardzo podziękować osobą, które czytają i komentują na bieżąco <3
- PleaseTurnMeOnZaynn
- KochamCieJakNiallJedzenie
- Cappy
- Gabson.
- Natiiiii
- ♥Adaa
- overwinning
- Kiss me. ♥
Dziękuję Wam <3 Przepraszam jeśli kogoś nie wymieniłam. Ogólnie dziękuję Wam wszystkim :*
KOCHAM, KOCHAM, KOCHAM, KOCHAM ♥♥♥♥♥♥♥♥
Genialny uwielbiam cię i życzę powodzenia na konkursie :D
OdpowiedzUsuńDziękuję za wyróżnienie :* Co do rozdziału... To jest świetny. Cieszę się, że dziewczynom nic nie jest. Z początku myślałam, że oni już ich nie wypuszczą. Czekam na kolejny :D
OdpowiedzUsuńTa historia, którą wymyśliłaś robi duże wrażenie.
OdpowiedzUsuńMasz ciekawe pomysły i wielki dar, którym jest ubranie swojej wyobraźni w słowa;]
Zapraszam do mnie:
http://together-forever-in-love-for-you.blogspot.com/
http://my-love-one-direction.blogspot.com/
Czekam na następny :]
OdpowiedzUsuńsuper czekan na NN
OdpowiedzUsuńuwielbiam tego bloga :D
OdpowiedzUsuńhttp://blowakisss.blogspot.com
Ilością komentarzy się nie przejmuj, bo grunt to nie przejmować się niepowodzeniem i iść dalej ;)) A rozdział jak zawsze cudowny :*
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział! ;) Cieszę się, że wypuścili dziewczyny, chociaż ja myślałam, że to się trochę przeciągnie(jakieś komplikacje itd.), ale to może nawet i lepiej. :)
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny rozdział. :D
Świetnie, świetnie, świetnie i jeszcze raz świetniee .! Kocham tego bloga i zaaawsze bd go czytała.! Czekam na nn ;*
OdpowiedzUsuńNo no no.. bosko :* Dziękuję za podziękowanie :)
OdpowiedzUsuńJa też KOCHAM KOCHAM KOCHAM .!! (.. a zwłaszcza ten blog ^^ ) czekam na nn
Na pewno dużo osób czyta na bieżąco, ale nie komentuje. To opowiadanie bardzo wciąga. Jak przychodzę ze szkoły od razu patrze nawet nie wiesz jak się cieszę jak widzę nowy rozdział :D .
OdpowiedzUsuńSuper <3 Dawaj następny rozdział
OdpowiedzUsuńI zapraszam do mnie
http://loveandeatingg.blogspot.com/
Ojejejeje, nie ma sprawy. Cała przyjemność po mojej stronie. Na szczęście wszystko w porządku z Cleo i Natalie. Już się wystraszyłam, że coś będzie nie tak. Eh. dobrze, że jest dobrze. Pozostaje mi czekać na następny : )
OdpowiedzUsuńOjej, chyba dwóch ostatnich rozdziałów nie komentowałam, bo nie miałam czasu, ale dziekuję za podziękowania, będę na pewno nadrabiać :*
OdpowiedzUsuńHmmm... od czego by tu zacząć... Może od trzech ostatnich rozdziałów, które przeczytałam na jednym wydechu. Po prostu świetnie wiesz jak utrzymać ludzi w napięciu, świetne zwroty akcji, świetna fabuła, świetne wszystko!
Niech się ten związek Nialla i Cleo rozwija, bo to moje dwie ulubione postacie z opowiadania, więc chcę o nich wiedzieć wszystko!
Nie przejmuj się ilością komentarzy :) Możesz zrobić np. zasadę, że jak tylu i tylu nie będzie, to nowego rozdziału też. U mnie się na razie sprawdza, nie mam z tym problemów, choć istotnie dziwnie jest jak znak życia daje ułamek osób, które deklarują, że czytają. Jednak ty nie masz się czym martwić. Parz na ilości wyświetleń i niech ci bananek na twarzy rośnie :)
Powodzenia na konkursie, OMG chyba będę za ciebie cały piątek trzymać kciuki! Na pewno wspaniale sobie poradzisz!
No, co ja się będę rozpisywać, po prostu genialnie i milion innych oddających twój talent przysłówków! Chcę następny rozdział migiem! :*
I jak zwykle zapraszam do mnie :)
http://whenimlookingatyou.blogspot.com/
Uwielbiaam tego blogaa . ! ; ***
OdpowiedzUsuńdziękuuje cii . ♥
kochaam . ! < 333 ♥♥
czekam na nowy :*
Swietnyy .! Boże błagam dodaj nowyy rozdział :P
OdpowiedzUsuńLouis <3 :D Pasuje to do niego.
OdpowiedzUsuńOK, czytam następnego xd :D